Skuteczne zarządzanie – co stoi na przeszkodzie?
Łatwy dostęp do wiedzy i zwiększająca się świadomość na temat skutecznych technik zarządzania mogą zasiać w nas przekonanie, że firmy nie powinny mieć najmniejszego problemu z motywowaniem pracowników. W rzeczywistości jest jednak inaczej. Okazuje się, że nasze przekonania i utarte ścieżki zarządzania wygrywają w starciu z badaniami naukowymi, które zachęcają nas do zmiany strategii działania. W skutecznym przywództwie metoda kija i marchewki to zdecydowanie za mało. Firmy, które chcą efektywnie zarządzać i dobrze prosperować powinny skupić się na potrzebach i wartościach swoich pracowników.
Dominacja usług
Od czasu rewolucji przemysłowej i postępującej globalizacji usługi stały się coraz istotniejszym elementem sprzedaży. Istotne jest nie tylko co sprzedajemy, ale przede wszystkim w jaki sposób to robimy. Niezwykle szeroka dostępność produktów sprawia, że o zakupie nie decydują już tylko parametry techniczne czy jakość, ponieważ wiele firm jest w stanie zaoferować podobny standard. Sprzedaż opiera się głównie na przekazie emocjonalnym, a na pierwszy plan wychodzi człowiek. Skupienie uwagi na czynniku ludzkim w sprzedaży spowodowało, że coraz bliżej zaczęliśmy przyglądać się kwestii wypalenia, satysfakcji z pracy oraz budowania strategii motywacji. Biznes przeszedł długą drogę od ignorowania potrzeb przez nagradzanie aż po skupienie się na wartościach i potrzebach pracowników. Nie wszyscy jednak dotarli do ostatniego etapu tego procesu. Osoby zarządzające wciąż mierzą się z przeszkodami w temacie motywacji. Menedżerowie wpadają w pułapki wyników myśląc, że liczy się tylko efekt końcowy, a element drogi do celu spychają na dalszy plan. Zapominają, że zarządzają pracownikami z krwi i kości, coraz młodszymi pokoleniami, na których udogodnienia w postaci karnetów na siłownię już dawno przestały działać.
Różnice pokoleniowe na rynku pracy
Zarówno osoby z pokolenia Y jak i Z cechuje przede wszystkim znajomość swoich wartości i praw. Osoby pochodzące z ery postępu technologicznego i reformy edukacji spaja wiele podobnych nawyków i przekonań. W szumie informacji i nowych technologii bardzo istotne stają się umiejętności miękkie oraz inteligencja emocjonalna. Ważne jest podejście do pracownika, skupienie się na wartościach, zapewnienie przestrzeni do rozwoju. Za jakiś czas pokolenia Y i Z zdominują rynek pracy, więc trzeba będzie dostosować do nich styl zarządzania. Warto pamiętać, że nie skusimy pracowników tylko dobrą pensją i benefitami. Istotnym elementem nowoczesnej firmy będzie wsłuchanie się w potrzeby i wartości pracownika, oferowanie przestrzeni do rozwoju i budowanie dobrych, satysfakcjonujących relacji.
Pułapki zarządzania
Z ewolucyjnego punktu widzenia, możemy powiedzieć, że nasza percepcja wcale nie pomaga w skutecznym zarządzaniu pracownikami. Łatwość, z którą dostrzegamy negatywne bodźce w otoczeniu sprawia, że o wiele prościej skupić się na wadach niż zaletach naszego pracownika. Jednak mając świadomość tego typu zachowania warto ćwiczyć skupienie uwagi na pozytywnych aspektach wykonania zadania i aktywnościach godnych pochwały. Warto wzmacniać pracownika i zapewniać mu pozytywny feedback po wykonaniu zleconej pracy.
Kolejnym problemem, który pojawia się, kiedy mówimy o pracy z potrzebami pracownika, nie dotyczy ani poprawności diagnozy, ani precyzji użytych narzędzi. Osoby zarządzające boją się angażować w relacje z pracownikiem, patrzeć na niego w mniej instrumentalny sposób, obawiają się dostrzec w nim człowieka. Lęki, których doświadczają menedżerowie są prawdopodobnie związane ze stereotypem szefa, który pokutuje w polskiej kulturze zarządzania. Feudalizm mocno zakorzeniony w historii zniknął z życia społecznego, ale w niektórych organizacjach wciąż ma się bardzo dobrze. Hierarchiczna, sztywna zależność jednostek odchodzi do przeszłości. Współczesny model zarządzania jest o wiele bardziej zdecentralizowany i opiera się na równości członków organizacji. Nie wszystkich jednak przekonuje turkusowa wizja zarządzania, w której pracownicy dążą do wewnętrznego poczucia spełnienia.
Empatia jest wyrazem siły
Dla niektórych menedżerów modelowy szef jest zdystansowany i chłodny. Dystans jest podstawą budowania autorytetu, a pokazanie wrażliwości jest równoznaczne z okazaniem słabości. Osoby zarządzające boją się skracać dystans z pracownikiem obawiając się utraty szacunku. Starają się oddzielić życie zawodowe od prywatnego, wprowadzając sztuczny podział, który chroni ich przed urzeczywistnieniem ich najgorszych koszmarów. Mam wrażenie, że tego rodzaju podejście wynika z czarno – białego postrzegania relacji z pracownikiem. Możemy być albo niedostępnym, chłodnym szefem, którego wszyscy się słuchają, albo za bardzo się spoufalić i pozwolić każdemu wejść sobie na głowę. Zapominamy o złotym środku, który pozwala nam chronić swoją prywatność i czuć się bezpiecznie w relacji a jednocześnie nawiązać długofalową więź.
Zyski z przełamywania lodów
Lepsza komunikacja
Na przekór wszystkim obawom przełamywanie lodów jest o wiele bardziej korzystne niż mogłoby się wydawać. Otwarcie się na potrzeby pracownika poprawia komunikację, ponieważ wiemy, jakie motywy stoją za jego zachowaniem, co ułatwia zrozumienie wielu zachowań. Komunikowanie przez potrzeby pozwala nam formułować bardziej przystępne i zrozumiałe komunikaty, które jednocześnie łatwiej mobilizują do działania
Dobra atmosfera
Poczucie więzi pozwala na stworzenie dobrej relacji nie tylko na linii szef – pracownik, ale umożliwia zacieśnienie relacji między członkami zespołu. Warto nie tylko zwracać uwagę na potrzeby pracowników, ale zachęcać ich do wglądu, poszerzania samoświadomości i komunikowania swoich potrzeb. Zarządzanie potrzebami nie spoczywa wówczas wyłącznie na twoich barkach, ale pozwala pracownikowi samodzielnie pracować ze swoją motywacją i dostrzegać, co przybliża, a co oddala go od celu. Dobra atmosfera w pracy i pozytywne relacje między pracownikami przekładają się na lepsze wyniki i efektywność zadowolonych pracowników.
Lojalność
Budowanie więzi można dostrzec na poziomie zmian fizjologicznych. Okazywanie pracownikowi zainteresowania sprzyja wydzielaniu się oksytocyny nazywanej hormonem przywiązania. Zacieśnienie więzi sprzyja większemu przywiązaniu do organizacji, internalizacji wartości, sprawia, że pracownik jest bardziej zainteresowany sprawami firmy, ponieważ staje się ona częścią jego tożsamości. Zyskiem z opuszczenia gardy i pokazania swojej ludzkiej strony jest przede wszystkim lojalność. Pamiętajmy, że odejście pracownika wiąże się z dodatkowymi kosztami czasowymi i finansowymi w związku z rekrutacją i procesem wdrożenia. Warto rozwijać i dbać o osoby, które są z nami w firmie od dłuższego czasu. Niesie to za sobą obustronne korzyści – zarówno emocjonalne, jak i finansowe.
Ukierunkowanie na cel
Włączenie wartości w zarządzanie motywacją pozwala bardziej skoncentrować się na celu. Orientacja na cel jest niezwykle istotna, jeżeli chcemy, aby nasz pracownik realizował efektywnie zlecone mu zadania. Utrzymanie optymalnego poziomu zaangażowania, satysfakcji i zaspokajanie potrzeb pozwala skupić się na efektywności podejmowanych działań.
Zarządzając musimy pamiętać, że nasz pracownik nie jest jedynie wykonawcą zadań, ale istotą społeczną, która do pracy przynosi zarówno kompetencje, jak i swoje doświadczenia, wartości i potrzeby. Starając się odpowiedzieć na pytanie kto stoi nam na drodze do skutecznego zarządzania, możemy krótko odpowiedzieć: my sami. Zmiana schematów myślenia, odsunięcie na bok stereotypów i lęków może pomóc nam zbliżyć się do pracownika, poznać jego potrzeby i wartości, a w efekcie skuteczniej zarządzać.
Autor: Katarzyna Janas